Archiwa kategorii: Feng Shui

Bezpłatne porady feng shui, jak zmienić swoje życie

Zrób swoją mapę marzeń!

Autorka: Miłosława Krogulska

Mapa marzeń to niezwykła i bardzo skuteczna metoda, która pomaga spełnić marzenia. Pozwala nam także znaleźć drogę do nas samych, oswoić lęki i nabrać pewności siebie, bo to, czego pragniemy zwykle jest w naszym zasięgu, ale nie wiemy, jak po to skutecznie sięgnąć.

Mapa marzeń

Mapa marzeń to kolaż z powycinanych z pism i gazet ilustracji, tytułów, rysunków, które w symboliczny sposób przedstawiają o czym marzysz. Gdy wybierasz je, wycinasz i nalepiasz na swój arkusz, porządkujesz zwoje marzenia, koncentrujesz się na nich i sprawiasz, że stają się możliwe do spełnienia. Robią ją ludzie na całym świecie. W tym roku przekonaj się, ile dobrego wnieść może w twoje życie.

Kiedy komponować mapę?

Mapę marzeń zwykle robi się podczas pierwszego w roku nowiu Księżyca w znaku Barana. W 2010 roku ten dzień to środa 14 kwietnia 2010. Nów wypada o godz. 14.30, w więc po tej godzinie możesz zabrać się do dzieła. Przed tobą cały magiczny wieczór odkrywania marzeń!

Są także zwolennicy tworzenia mapy podczas pierwszej pełni w znaku Barana, jednak po pełni Księżyca ubywa, więc lepiej wykorzystać nów. Kto się spóźni, może robić mapę w kolejne nowie w roku (następny wypada 14 mają 2010 o godz. 3.05).

Niektórzy tworzą swoje mapy 1 stycznia, w Nowy Rok, lub też w dzień swoich urodzin albo początku nowego roku numerologicznego. Każda metoda jest równie dobra, jeśli twoja intuicja podpowiada, że to dla ciebie dobry wybór.

Jak zrobić mapę?

Potrzebujesz:

– Zdjęć i rysunków, których użyjesz do stworzenia swojej mapy. Niektórzy przez cały rok pieczołowicie wycinają to i zbierają to, co wydaje się im szczególnie bliskie, choć są i takie osoby, które w dniu robienia mapy po prostu kupują w kiosku całe naręcze kolorowych gazet. Wycinaj to, co ci się podoba i co chcesz mieć. Zdaj się na intuicję, a nie surowe regułki!

– Dużego kartonu lub arkusza papieru, na który będziesz nalepiać swoje prace. Bywają też mapy marzeń na tablicach korkowych, deskach, papirusach, kawałkach kory, a nawet plastikowych tackach. Jeśli decydujesz się na arkusz, niech będzie kwadratowy lub okrągły, bo te kształty symbolizują powodzenie i stabilność.

– Pamiętaj o nożyczkach, porządnym kleju lub taśmie klejącej, kolorowych flamastrach do opisywania twojej mapy. Przyda się płyta z optymistyczną muzyką do słuchania i coś dobrego do przegryzienia.

– Tworzenie mapy może ci zająć kilka godzin. Jeśli musisz przerwać pracę, nic nie szkodzi, ale od chwili rozpoczęcia nie powinno minąć więcej niż 48 godzin. CZYTAJ DALEJ NA CZARY.PL

Bioenergoterapeuta na pomoc drogowcom

Warszawscy drogowcy mają nie lada problem. Nasza stolica korkuje się coraz bardziej, przybywa samochodów, a drogi niestety są coraz gorsze. W dzielnicy Bemowo drogowcy po zastosowaniu wszystkich środków bezpieczeństwa, wciąż byli bezradni i postanowili zastosować niekonwencjonalne sposoby. Wezwali na pomoc bioenergoterapeutę Lucjana Margola, aby pomógł ograniczyć wypadki na najbardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach: Wrocławskiej z ul. Powstańców Śląskich, Grochowskiej z Żółkiewskiego, Radiowej na wysokości WAT i na Powstańców Śląskich z Radiową. Zgodnie z jego radą zainstalowano tam odgromniki, które mają neutralizować negatywną energię. Dzięki nim już po kilku tygodniach zmniejszyła się liczba wypadków śmiertelnych w tych niebezpiecznych miejscach, a skrzyżowania nie pojawiają się już na mapie wypadkowej stolicy.

Akcja wzbudziła kontrowersje wśród niektórych radnych, którzy wystąpili z oficjalnym zapytaniem o zasadność wydatków na ekrany do prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz udzieliła sceptykom wyczerpujących wyjaśnień i nie uważa, że jest to coś dziwnego. Metodę uwiarygadniają fachowe publikacje, a także to, że radiesteta i bioenergoterapeuta to oficjalne zawody, które w Polsce mają swoje cechy rzemieślnicze i są wpisani na listę zawodów przez ministra pracy.

Skrzyżowania z punktu widzenia bioenergoterapii i feng shui są dlatego tak bardzo niebezpieczne, ponieważ  zderza się na ich środku energia z czterech przeciwstawnych kierunków. Energia nie płynie harmonijnie, tylko siecze z wielką siłą. Dlatego im większe skrzyżowanie, tym więcej wypadków. Najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest przerabianie skrzyżowań na okrągłe ronda. Koło jest figurą, która harmonizuje i łagodzi energię. Statystyki na całym świecie dowodzą, że na rondach zdarza się bardzo mało wypadków.

10 grzechów według Feng Shui

Konsultanci Feng-shui oferują nam różne rady, jak radzić sobie z przestrzenią wokół nas, aby lepiej żyć. Radzą nam, jakie rośliny zneutralizują negatywną energię, jakie kolory dobrać do każdego pomieszczenia i w którym miejscu postawić dwie czerwone świece, które przyciągną do nas miłość i przyjaciół. W pogoni za kryształowymi dzwoneczkami, czerwonym wstążkami czy baguami, zapominamy nieraz o tym, że najważniejsze są nasze codzienne zachowania.

To, co robimy lub – co jeszcze ważniejsze – czego nie robimy w naszym codziennym zachowaniu jest decydujące dla naszego szczęścia i zdrowia. Przeczytaj 10 największych grzechów Feng-shui, czyli co robić, aby nie być szczęśliwym, zdrowym i bogatym:

1. Nie sprzątać

Sterty gazet, papierów czy rzeczy do prania to częsty widok w każdym mieszkaniu. Takie sterty nie posprzątanych przedmiotów, które nie leżą na swoim miejscu i się kurzą, działają na twoją niekorzyść. Symbolicznie „przytłaczają cię” zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Energia nie krąży swobodnie po domu, tworzą się blokady i zatory energetyczne. Podobny problem stwarzają zagracone kąty i wejście do domu. Sprzątaj więc i układaj rzeczy na swoje miejsce przynajmniej raz w tygodniu, a będziesz się lepiej czuł i zmniejszysz ryzyko chorób.

2. Trzymać przyrządy do ćwiczeń w sypialni

Przyrządy do ćwiczeń nie sprzyjają energii sypialni. Tam, gdzie śpimy, musimy czuć, że możemy się odprężyć, zrelaksować, wyspać i pobyć sam na sam z partnerem. Rowerek treningowy, mata do jogi czy ciężarki kojarzą się natomiast każdemu z wysiłkiem i ciężką pracą nad własną formą. Tak samo zaczniesz traktować swój związek i zdrowie – jak ciężką i uciążliwą pracę. Przestaw te rzeczy do innego pokoju, a w sypialni jedyny wysiłek, jaki powinien cię zajmować to… seks.

CZYTAJ DALEJ.

Nasze teksty w dodatku Claudii na 2008 r.

Właśnie ukazał się dodatek Claudii na 2008 r., w którym można przeczytać nasze teksty o tym, co przyniesie 2008 r., a także zagrać w grę przeznaczenia Wicca, którą opracowała Miłka. Zamieszczam fragment opisu roku 2008.

Claudia2008„Nadchodzi Rok Pieniędzy

Przed nami rok, w którym wszyscy będą się bogacić, a więc nie zwlekajmy i zabierzmy się do pracy – zalecają chińscy mistrzowie feng-shui. Warto skorzystać z ich rad, tym bardziej, że Chiny w tym roku będą bardzo modne!

Liczba Osiem w chińskiej numerologii jest liczbą powodzenia i bogactwa. Im więcej ósemek w dacie, tym lepszy dzień do robienia udanych interesów. Przed nami rok 2008, a więc zawierający w sobie cyfrę Osiem. Zabierz się więc za porządkowanie swoich finansów, a powodzenie samo zastuka do twoich drzwi. Nie przypadkowo Olimpiada w Pekinie rozpoczyna się 8.08.2008 o godzinie 8 wieczorem!

Na całym Wschodzie ósemka jest liczbą wyjątkową. Ośmiopłatkowy lotos to kwiat Wisznu, tyle szprych ma buddyjskie Koło Losu. Wymowa liczby osiem brzmi podobnie do wymowy słowa „rozwój, postęp” i kojarzy się ze słowem „bogacić się”. Liczba Dziewięć, wymawia się podobnie jak „długotrwałe” lub „wino”. Liczbę 518 Chińczycy odczytują jako „będzie mi się dobrze wiodło”, a 5189 oznacza „będzie mi się dobrze wiodło przez długi czas”. Liczba Sześć uważana jest za szczęśliwą, bo jej wymowa w języku mandaryńskim, oficjalnym języku Chin, jest podobna do „przepływać” i „wygładzać”. Otoczone w Europie złą sławą 666 w Chinach jest szczęśliwą liczbą, przynoszącą przypływ gotówki bo kombinacja ta oznacza „rzeczy przychodzą łatwo”. A jeśli od chińskiego adoratora otrzymasz sms z wiadomością „521” oznacza to „kocham cię”!”

Artykuł Izy Podlaskiej w „Gwiazdy Mówią”

W najnowszym numerze „Gwiazdy Mówią” (34/2007) ukazał się mój artykuł o domowych roślinach jako remediach feng shui „Zielone rogi obfitości – rośliny, które przynoszą domowi szczęście”. Fragment artykułu:

„Rośliną, która zawsze zapewnia powodzenie, jest drzewko szczęścia. Symbolizuje wzrost dochodów i stabilność rodziny. Jego mięsiste listki Chińczykom kojarzą się z monetami. Drzewko szczęścia kwitnie bardzo rzadko, a jego kwiaty są jedną z najpomyślniejszych wróżb. To dobry prezent dla osób, które wprowadzają się do nowego mieszkania.

Symbolem dobrobytu jest też ananas, który zwiastuje i przyciąga powodzenie oraz para drzewek cytrynowych w doniczce, bowiem symbolizują wzrost i bogactwo.” Miłej lektury!

Majtki w kąt, czas na kawior!

Recenzja książki o feng shui „Przestaw rzeczy, a odmienisz swój los” Karen Rauch Carter napisana przez Katarzynę Kociubę.

Okładka książki Przestaw swoje rzeczy, a odmnienisz swój losNawet najbardziej znoszony sweterek upchniesz na dnie szafy, bo kiedyś może się jeszcze przydać? Na balkonie masz składzik materiałów budowlanych po zrobionym wieki temu remoncie? A może uważasz, że zakurzony bukiet suchych kwiatów to miła pamiątka dawno przebrzmiałej miłości? Jeśli tak, to ta książka jest dla Ciebie.

Feng shui kojarzyło mi się do tej pory z nieszkodliwie nawiedzonymi osobnikami, wiążącymi gdzie popadnie czerwone wstążeczki, i z upiornym wyciem wietrznych dzwonków. Przypadkowe lektury tylko mnie w tej wizji upewniały. A jednak, mimo całego mojego sceptycyzmu, książka Karen Rauch Carter „Przestaw rzeczy, a odmienisz swój los” po prostu mnie zachwyciła. Już nie jestem w mylnym błędzie! – chciałoby się zakrzyknąć.

Jak ktoś bardzo tęskni do szamańskich rytuałów, to też ich tu troszkę znajdzie. Ale przede wszystkim pełno tu obrazowych przykładów (o tym, jak pragnąc męża, można poznawać samych żonatych), prostych porad (puszka kawioru w lodówce to pierwszy krok do luksusu, a majtki ciśnięte w odpowiedni kąt ożywią intymne życie) i mnóstwo dobrego humoru (jakiej reputacji należy się spodziewać, stosując czerwone oświetlenie).

Autorkę, choć to Amerykanka, podejrzewać można o jakieś szkockie korzenie. Za jej radą nie grożą nam żadne kosztowne przebudowy, wymiana mebli czy nawet przemalowanie ścian. Dowiemy się, jak zrobić coś z niczego, zdać się na własną inwencję i odkryć cudowną moc kolorowego papieru. Ba, nawet czerwone wstążki radzi wyłudzać w pralni – nie wiem, czy w Polsce to możliwe.

Powiem więcej – wcale nie trzeba się przekonywać do feng shui. Można po prostu potraktować tę pozycję jako sympatyczny poradnik, pokazujący, jak lepiej mieszkać. Nikt bowiem nie zaprzeczy, że są domy, w których uwielbiamy przebywać, i takie, gdzie duszna atmosfera zdaje się przytłaczać. Tarasy, na których uda się każde przyjęcie, i sypialnie ozdobione takimi dziełami, że i po nocnym dyżurze by nie zasnął… Po tej książce na każde wnętrze spojrzymy zupełnie innym okiem.

Książkę Karen Rauch Carter „Przestaw rzeczy, a odmienisz swój los” możesz kupić w naszym sklepie internetowym, cena 25 zł.