Wraz z pojawieniem się w kinach filmu „Kod da Vinci”, zrealizowanego na podstawie powieści Dana Browna „Kod Leonarda da Vinci”, głośno zrobiło się także wokół kościelnej formacji Opus Dei. Celem organizacji jest realizowanie misji ewangelizacyjnej, ale wiele mitów, które narosły wokół Opus Dei, wynika ze sposobu jej działania – w zamierzeniu nie miała ona charakteru masowego. Szacuje się, że na całym świecie liczy ok. 85 tys. członków, z których 1,9 tys. to sami księża. Resztę stanowią osoby świeckie.
Od kandydatów do Opus Dei wymaga się „powołania nadprzyrodzonego”, ale najwięcej emocji budzi nacisk, jaki założyciel organizacji kładł na umartwienie mające pomóc w drodze do świętości. Stąd też niektórzy członkowie stosują samobiczowanie lub kolczatki na udo. W „Kodzie da Vinci” do takich praktyk uciekał się Silas, fanatyczny zwolennik Opus Dei.
Co zatem o tej dziwnej formacji mówią gwiazdy? Opus Dei zawiązała się 2 października 1928 r. w Madrycie. Uważniejsi astrologowie doszukaliby się zapewne na niebie wówczas jakiś znaków, ale na pewno nie są one oczywiste. Idźmy więc dalej. Założycielem, pomysłodawcą, ojcem Opus Dei był Josemaria Escriva de Balaguera, urodzony 9 stycznia 1902 r. w Barbastro w Hiszpanii. I jesteśmy w domu.
Księżyc – 12 st. Koziorożca
Słońce w ścisłej koniunkcji z Saturnem – 18 st. Koziorożca
Merkury w ścisłej koniunkcji z Jowiszem – 23 st. Koziorożca
Całe to rozkoszne towarzystwo w kwinkunksie do Plutona – 17 st. Bliźniąt
Należy podejrzewać, że urodził się z kolczatką 
Kasia