Miesięczne archiwum: lipiec 2007

Michelangelo Antonioni – odszedł kolejny wielki reżyser

Dziś kolejna smutna wiadomość dla wielbicieli kina. Dziś umarł Antonioni, wielki mistrz kina. Antonioni miał Słońce w koniunkcji z Węzłem Południowym (Bergman Wenus w kon w WP), a teraz na niebie Wenus w retro znajduje się w czterostopniowej koniunkcji separacyjnej z osią węzłów. Antonioni był bardzo silną Wagą (Słońce, Merkury, Mars, Wenus i Węzeł Południowy w tym znaku), a wszytko to w piątym domu horoskopu – urodzony artysta i reżyser.

Wenus w jego horoskopie tworzy półkrzyż z Uranem i Neptunem, co dało się odczuć w jego filmach: widzowie na początku nie rozumieli jego dzieł, odrzucali jego punkt wiedzenia – Uran władca MC w VIII domu. Tym samym Antonioni skupiał się na pokazywaniu tajemnicy, a nie rozwiązywaniu jej (Przygoda, Powiększenie, Zaćmienie, Czerwona pustynia itp.). Za pokazywanie ludzi, którzy nie są w stanie dotrzeć do prawdy czy nie mogą rozwiązać zagadki, tajemnicy odpowiada w jego horoskopie Pluton w I domu w kwadraturze do Merkurego. Księżyc w znaku Byku w opozycji do Punktu Fortuny pokazuje rozterkę jego bohaterek filmowych (między szukaniem siebie i swojego powołania a uczuciami i związkami, w których są lub już nie są lub zaraz będą).

To były jednak roczniki długowiecznych ludzi – osoby urodzone na początku XX wieku z reguły dożywają późnego wieku!

Zobacz horoskop Michelangela Antonioniego na Astroportalu.

Ingmar Bergman – dziś odszedł wielki mistrz kina

Dziś odszedł w wieku 89 lat Ingmar Bergman, jeden z największych twórców kina. Jako solarny Rak z silnym XII domem ostatnie lata życia spędził z dala od mediów (ostatni wywiad w 2004 r.), na małej wyspie Faro w rodzinnej Szwecji. Jego filmy nie były łatwe dla widzów, Bergman pokazywał w swojej twórczości cierpienie, nienawiść, brutalność i bezskuteczne poszukiwanie Boga przez człowieka (Słońce w Raku, kwadratura Księżyca w Wadze z XII domu do Plutona i Jowisza w Raku w IX domu, Wenus w Bliźniętach w koniunkcji z Węzłem Południowym w VIII domu). Jednak największe uznanie i światowy rozgłos zyskał dzięki przedstawieniu okresu dzieciństwa w „Funny i Alexander”, gdzie rzeczywistość mieszała się ze snem, a surowe obyczaje z frywolnością i domowymi tajemnicami (Neptun w koniunkcji z MC).
Zobacz wykres horoskopu Ingmara Bergmana.

Wenus w retrogradacji od 27.07 do 8.09.2007

Od piątku 27.07.2007 od godz. 19.29 planeta Wenus weszła w ruch wsteczny, czyli pozornie cofa się na niebie z punktu widzenia ziemi. Planety w retrogradacji nie działają dynamicznie, a wręcz opóźniają zdarzenia czy sprawy związane z daną planetą. Wenus przypisujemy sztukę, dyplomację, modę, branże kosmetyczne, związki. W tych dziedzinach możemy odczuć zastój i trudności. Wenus w retrogradacji działa trochę inaczej, niż inne planety w retro. Kiedy Wenus retrograduje, staje się często swoim przeciwieństwem, a tak naprawdę uwydatnia swoją drugą, ciemną stronę: zamiast zawarcia zgody i pokoju daje wojnę lub zerwanie rozmów, zamiast ślubu z bajki daje udrękę, podczas której wszyscy myślą „Kiedy to się wszystko skończy”. Zamiast nowych artystów i dzieł – zastój lub nawet koniec pewnej epoki w sztuce (jak np. dzisiaj – umarł największy XX – wieczny moralista kina Ingmar Bergman). Zamiast super odmładzającej wizyty u kosmetyczki – droga przez mękę, a potem doprowadzanie się do porządku przez tydzień.

Dodatkowo w tym roku Wenus poprzez retrogradację tworzy dwie nadprogramowe koniunkcje z Saturnem (po pierwszej 1 lipca w ruchu prostym) : 13 sierpnia i potem 14 października. Nie są to dobre daty na ceremonię ślubną, wizyty w gabinetach piękności, negocjacje, podpisywanie umów czy rozpoczynanie przedsięwzięć związanych z wyżej wymienionymi branżami.

A tak na co dzień co ta retrogradacja znaczy? Mniej okazji do poznawania nowych ludzi, mniejsza aktywność imprezowa, mniej hucznych zabaw, opóźnienia w płatnościach i wypłatach.

Uwaga! W Arabii Saudyjskiej łapią

Wczoraj Gazeta Wyborcza za PAP-em podała ciekawy news:

Arabia Saudyjska: Policja religijna schwytała ponad 100 czarowników
az, PAP
2007-07-19,

Według danych policji religijnej w Arabii Saudyjskiej w ciągu ostatniego roku aresztowano ponad 100 czarowników – podała w czwartek saudyjska policja.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy komisja ds. promocji cnoty i zapobiegania występkom złapała ponad 100 magików, wróżbitów, szamanów i czarodziejów.

Udało się to dzięki kampanii, którą ogłosiła saudyjska policja. Oferowano w niej nagrodę w zamian za informacje o osobach uprawiających zakazaną w królestwie magię.

Rzecznik policji religijnej poinformował, że 80 proc. klientów aresztowanych szamanów to kobiety, które przychodzą po poradę w sprawach związanych głównie z życiem emocjonalnym i małżeńskim.

W Arabii Saudyjskiej istnieje prawny zakaz uprawiania magii – uważa się, że szamani, wróżbici, magicy i czarodzieje to ofiary opętania przez „złe duchy”. Osoby takie mogą mieć niemoralny wpływ na bogobojnych członków społeczności.

Rusałki i chamy

Dziennik Fakt nie przegapi niczego, zwłaszcza w sezonie ogórkowym. (Dzieciom wyjasniam, że dawniej sezonem ogórkowym nazywano wakacje, kiedy przyzwoici ludzie nie dostarczali mediom żadnych sensownych informacji i można było pisać o dowolnych głupotach. Były też takie czasy, kiedy wiadomości w radiu nadawano dopiero po 16.00, żeby nikogo przed obiadem nie denerwować).
Więc dowiedzieliśmy się dzisiaj z Faktu, że nad jeziorem Czos pojawiły się rusałki. Ponoć od dni kilku w porach wieczornych widywane są nagie panie w wiankach, które w blasku ogniska pląsają. Przerażenie i trwogę budzi to, że są to same panie, bez żadnych panów, a więc i czarownice, i rozpustnice – to pewne!
Dzielny czytelnik Faktu gnał przez pół Polski, tarzał się po krzakach, usychał z tęsknoty i zrobił zdjęcie trzech gołych koleżanek wiccanek, co Fakt publikuje. Wyznał też redakcji, że był to najpiękniejszy widok, jaki w życiu widział, jakby telewizora z gołymi paniami w domu nie miał…
Przestrzegamy kolejnych chętnych, którzy psują innym obrzędy, że jest kilka rzeczy, których w stosunku do wróżek robić nie wolno. Pierwsza to oczywiście podglądanie, o czym mówią różne bajki. Za podglądanie można zostać zamienionym w ropucha lub kamień. Albo może się komuś napis „cham” pojawić na czole :)

Majtki w kąt, czas na kawior!

Recenzja książki o feng shui „Przestaw rzeczy, a odmienisz swój los” Karen Rauch Carter napisana przez Katarzynę Kociubę.

Okładka książki Przestaw swoje rzeczy, a odmnienisz swój losNawet najbardziej znoszony sweterek upchniesz na dnie szafy, bo kiedyś może się jeszcze przydać? Na balkonie masz składzik materiałów budowlanych po zrobionym wieki temu remoncie? A może uważasz, że zakurzony bukiet suchych kwiatów to miła pamiątka dawno przebrzmiałej miłości? Jeśli tak, to ta książka jest dla Ciebie.

Feng shui kojarzyło mi się do tej pory z nieszkodliwie nawiedzonymi osobnikami, wiążącymi gdzie popadnie czerwone wstążeczki, i z upiornym wyciem wietrznych dzwonków. Przypadkowe lektury tylko mnie w tej wizji upewniały. A jednak, mimo całego mojego sceptycyzmu, książka Karen Rauch Carter „Przestaw rzeczy, a odmienisz swój los” po prostu mnie zachwyciła. Już nie jestem w mylnym błędzie! – chciałoby się zakrzyknąć.

Jak ktoś bardzo tęskni do szamańskich rytuałów, to też ich tu troszkę znajdzie. Ale przede wszystkim pełno tu obrazowych przykładów (o tym, jak pragnąc męża, można poznawać samych żonatych), prostych porad (puszka kawioru w lodówce to pierwszy krok do luksusu, a majtki ciśnięte w odpowiedni kąt ożywią intymne życie) i mnóstwo dobrego humoru (jakiej reputacji należy się spodziewać, stosując czerwone oświetlenie).

Autorkę, choć to Amerykanka, podejrzewać można o jakieś szkockie korzenie. Za jej radą nie grożą nam żadne kosztowne przebudowy, wymiana mebli czy nawet przemalowanie ścian. Dowiemy się, jak zrobić coś z niczego, zdać się na własną inwencję i odkryć cudowną moc kolorowego papieru. Ba, nawet czerwone wstążki radzi wyłudzać w pralni – nie wiem, czy w Polsce to możliwe.

Powiem więcej – wcale nie trzeba się przekonywać do feng shui. Można po prostu potraktować tę pozycję jako sympatyczny poradnik, pokazujący, jak lepiej mieszkać. Nikt bowiem nie zaprzeczy, że są domy, w których uwielbiamy przebywać, i takie, gdzie duszna atmosfera zdaje się przytłaczać. Tarasy, na których uda się każde przyjęcie, i sypialnie ozdobione takimi dziełami, że i po nocnym dyżurze by nie zasnął… Po tej książce na każde wnętrze spojrzymy zupełnie innym okiem.

Książkę Karen Rauch Carter „Przestaw rzeczy, a odmienisz swój los” możesz kupić w naszym sklepie internetowym, cena 25 zł.