W lutym 2008 roku mamy aż dwa zaćmienia: 7-go obrączkowe zaćmienie Słońca, 21-go całkowite zaćmienie Księżyca. Luty jest więc bardzo ważnym momentem w roku, kiedy wszystkie nasze plany, pragnienia i działania mogą zmienić się o sto osiemdziesiąt stopni. Decyzje podjęte podczas zaćmienia i wydarzenia, jakie nas spotykają w tygodniu zaćmienia, są znaczące nie tylko dla roku, który się właśnie rozpoczął, ale często i dla całego naszego życia.
Zaćmienie Słońca 7 lutego 2008 r., g. 3:55:05 UT

Horoskop zaćmienia Słońca 7.02.2008 z osiami na Warszawę (g. 4:55:05 czasu polskiego)
Zaćmienie wypada w osiemnastym stopniu znaku Wodnika, na Węźle Północnym, który niedawno wkroczył do znaku Wodnika. Władcą zaćmienia jest Merkury (planeta najbliżej Słońca i Księżyca) oraz dodatkowo Saturn i Uran – współwładcy Wodnika. Trochę tu tłoczno na tronie :). W Horoskopie zaćmienia przeważa żywioł powietrza (Wodnik i Bliźnięta), jest sporo żywiołu ziemi (Koziorożec i Panna), bardzo malutko żywiołu wody (Ryby) i zupełnie brak żywiołu ognia! Wskazuje to na pasywny i zachowawczy wpływ zaćmienia na na losy świata i pojedynczych ludzi. Będziemy starali się zachować to, co już mamy i trzymać się tego, co już wiemy lub tak się nam będzie wydawać (Neptun i Merkury w retro). Brak ognia wskazuje na niewielką możliwość działania czy wpływania bezpośrednio na to, co się będzie z nami działo. Retrogradujący Merkury jako władca zaćmienia wskazuje na dużą rolę informacji (czy dezinformacji), posłańców, podróży, a także oszustów czy złodziei. Możemy utożsamiać się z czyimiś poglądami czy planami, mimo że sami mamy inne zdanie czy niedawno myśleliśmy inaczej.
To zaćmienie będzie miało duży wpływ na wizerunek kandydatów kampanii prezydenckiej w USA, tym bardziej że wypada ono na Księżycu horoskopu USA. Sympatie wyborców mogą nagle zmienić się pod wpływem nagłych wydarzeń czy informacji o przeszłości kandydatów (Merkury w retro). Według Sephariala zaćmienie Słońca w drugim dekanacie Wodnika powoduje publiczne rozboje, kradzieże, oburzenie, głód i trzęsienia ziemi.
Dla Polski zaćmienie może mieć duży wpływ: wypada w kwadraturze do Słońca horoskopu obecnego Sejmu, na szczycie XII domu. Nie wróży to dobrze komisjom śledczym, które mają ruszyć w najbliższym czasie. W horoskopie Donalda Tuska zaćmienie wypada w luźnej koniunkcji z jego Księżycem (przez stellum planet) oraz w ścisłej kwadraturze do jego Merkurego. Czyżby kolejna medialna wpadka lub obietnice bez pokrycia? Dodatkowo zaćmienie tworzy luźną koniunkcję z Księżycem rządu Tuska i kwadraturę do jego Słońca. Z czegoś się Panowie i Panie znów będą musieli gęsto tłumaczyć.
Zaćmienie jest bardzo silne, ponieważ Słońce i Księżyc aspektują sporo planet: Merkurego, Neptuna i Marsa. Zaćmienie wypada w szczytowej fazie cyklu retrogradacji Merkurego, czyli w jego fazie wewnętrznej koniunkcji ze Słońcem. Jego wagę dodatkowo podkreśla fakt, że jest to pierwsze zaćmienie po ingresie Plutona w znak Koziorożca. Znak Wodnika symbolizuje społeczne idee i zachowania, relacje z ludźmi w kontekście społecznym oraz eksperymenty, innowacje techniczne. To zaćmienie może zmienić nasze postrzeganie społeczności internetowych, nasze uczestnictwo w wirtualnym i stechnologizowanym świecie. Albo będziemy śnić w Matrixie, albo się z niego brutalnie obudzimy. Neptun w koniunkcji z zaćmieniem wskazuje raczej na tę pierwszą opcję. Bierne i senne nastawienie do wirtualnej rzeczywistości w tym roku potwierdza jeszcze inne wydarzenie: kilka godzin po zaćmieniu Księżyc utworzy specyficzną koniunkcję z Neptunem, zwaną okultacją – która jest tak jakby inną formą zaćmienie (Księżyc przesuwa się na niebie dokładnie na wysokości Neptuna, przesłaniając go podobnie jak Słońce w czasie zaćmienia solarnego). Mamy więc podwójną energię zaćmienia w jeden dzień, a co więcej – w ciągu 2008 roku okultacja Neptuna przez Księżyc powtórzy się w każdym miesiącu oprócz grudnia. Ileż neptunowej energii zapewni nam więc Księżyc w tym roku. Będziemy śnić o wolności, a jednocześnie uzależniać się od wirtualnego świata i nowoczesnych technologii.
Zaćmienie będzie widoczne w rejonach południowego Pacyfiku i Antarktyki, czyli obserwować ją mogą tylko mieszkańcy południowo-wschodniej Australii i Nowej Zelandii. Jedynym zamieszkanym punktem na trasie zaćmienia jest naukowa stacja badawcza Rosyjska na Antarktydzie. Faza maksymalna wypada o godz. 3:55 UT, czyli o 4:55 czasu polskiego i będzie trwać 2 minuty i 11,7 sekund. Zaćmienie będzie nietypowe również z astronomicznego punktu widzenia:
Po pierwsze nie dość, że jest obrączkowe, czyli Księżyc jest minimalnie mniejszy od Słońca z punktu widzenia obserwatora na Ziemi, przez co zaćmienie będzie widoczne w tzw. pierścieniu czy obręczy, która nieraz jest jasna, a nieraz czerwonawa.
Po drugie przebieg zaćmienia będzie tuż przed wschodem Słońca, co nadaje mu dodatkowo mocy i podkreśla symbolikę walki światła z ciemnością, czyli dobra ze złem, świadomości z nieświadomością.
Po trzecie większość zaćmień wędruje z zachodu na wschód, to zaćmienie zacznie się na wschodzie i będzie przesuwać się ku zachodowi, aby później przesunąć się na północ, zakręcić i zakończyć ruchem z zachodu na wschód.
W horoskopie indywidualnym wpływ zaćmienia jest tym silniejszy, im ściślejszy aspekt tworzy ono do planet lub planety w naszym horoskopie (orba do 3 stopni, a najsilniejsze działanie jest przy orbie jednostopniowej). Oczywiście zawsze jest wpływ na dom, w którym wypada zaćmienie.

Obrączkowe zaćmienia są spektakularne, robią wrażenie. Sama oglądałam raz takie zaćmienie w Szkocji w 2003 roku, które również odbywało się tuż przed wschodem Słońca. Zabawne, że w marcu tego roku też jadę do Szkocji :). Podobno nie ma przypadków na tym świecie…
P.S. O lutowym zaćmieniu Księżyca napiszę wkrótce. Kolejny sezon zaćmień w tym roku czeka nas w sierpniu – wraz z głównym tegorocznym zaćmieniem: całkowitym zaćmieniem Słońca 1.08.2008 r.