Odwieczna zasada głosi: „Skoro nie chcesz utrzymywać własnej armii, to będziesz utrzymywał cudzą”.
Niezwykle mobilizujące, ale wyjątkowo ciężkie i destruktywne aspekty tranzytujących planet pokoleniowych tworzą się do Marsa natalnego i progresywnego w kosmogramie Chrztu Polski z 966 roku. Nastąpi to w latach 2010 – 2014. Mars natalny znajduje się w znaku Raka w dwadasamsie Wagi, a Mars progresywny wstąpi niebawem do znaku Ryb i pozostanie tam przez 38 lat.
Stanie się tak bez względu na to czy przyjmiemy termin 15 kwietnia, czy 16 kwietnia 966 roku, w chwili górowania Słońca, jako datę Chrztu Polski. Albowiem różnice w położeniu Marsa w ciągu doby sięgają wartości poniżej jednego stopnia zodiakalnych pozycji.

Polskie Rycerstwo 1228 – 1333, Jan Matejko, źródło:
Energia Marsa
Od zodiakalnego i domifikacyjnego położenia Marsa oraz jego aspektów zależy rodzaj i zakres ludzkiej aktywności. Energia Marsa opisuje zasoby dynamicznie wyrażanych sił witalnych, pokłady asertywności, waleczności, agresji i gotowości do odparcia ataku. Mitologiczny Ares pozwala na szybką i sprawną mobilizację w sytuacjach wymagających gwałtownych, a bezkompromisowych poczynań, umożliwiających przetrwanie w sytuacji zagrożenia unicestwieniem. „Czerwona planeta” w kosmogramie z 966 roku, świadczy także o kondycji polskiego sportu i możliwych na tym polu sukcesach – zwłaszcza tych medalowych.
Wiemy, że stan sił zbrojnych, ich patriotyzm, duch bojowy, arsenał, mobilność, wyszkolenie, liczebność, nowoczesność, zwartość szeregów, sprawność dowodzenia i wykonywania rozkazów uzależnione są od jakości rządów, budżetu wojskowego i spoistości społeczeństwa. Zaś z astrologicznego punktu widzenia warunkowane jest to zodiakalnym i domifikacyjnym położeniem Marsa oraz jego powiązaniami tworzonymi z pozostałymi elementami kosmogramu.
W kosmogramie Chrztu Polski z 966 roku położenie Marsa w Raku, w dwadasamsie Wagi, zdecydowanie wskazuje na jego ochronno-obronny charakter, a nie na ekspansywno-agresywny. Tym bardziej, że jedenastodomowym Marsem w Raku włada (przy dacie 15 kwietnia 966 roku) Księżyc, umiejscowiony w sektorze szóstym, już na przedpolu Wodnika, w dwadasamsie Strzelca znaku Koziorożca – (lub także w sektorze szóstym, ale już w dwadasamsie Bliźniąt znaku Wodnika dla daty 16 kwietnia 966 r.). Ponadto dwadasamsową pozycją Boga Wojny rządzi Wenus znajdująca się w znaku Byka. Rak, Wodnik i Byk (gdzie ulokowane jest polskie Słońce będące władcą Ascendentu), słyną ze swojej niechęci do rozwiązań siłowych i stosowania przemocy – a nie z militarnej agresywności.
Mars w Raku – obrona terytorium
Położenie Marsa w Raku szczególnie wyraźnie podkreśla fakt, że polska armia powołana jest przede wszystkim do obrony terytorium własnego kraju. Zodiakalne umiejscowienie Boga Wojny, wskazuje również na głęboki patriotyzm polskiego żołnierza, pozwalający podejmować bój nawet z przeważającymi siłami wroga. Natomiast Księżyc – władca jedenastodomowego Marsa, znajdujący się w sferze oddziaływań Wodnika, któremu tak bliskie są przecież zadania sektora jedenastego, motywuje do walk „o wolność waszą i naszą”. Co jednak powodowało zbyt częste wojny w cudzym, a nie we własnym interesie.
Zrozumiałe jest, że Mars w Raku o wiele bardziej nadaje się do zastosowania w celach obronnych niż imperialnych. Natomiast jego kwadratura do ulokowanej w sektorze trzecim koniunkcji Urana z Neptunem, wywierających poprzez system władań wpływ na sektor siódmy, wielokrotnie stawiała polskie wojska na drodze przeważających sił sąsiednich imperiów i mocarstw. Często było to wynikiem niedotrzymania umów ze strony koalicjantów, a nawet korupcji i zdrady we własnych szeregach.
Zwracam uwagę, że relacja Marsa i Księżyca, będącego jego władcą, jest przy dacie 15 kwietnia 966 roku domifikacyjnie kwinkunksowa (a przy dacie 16 kwietnia 966, także i zodiakalnie kwinkunksowa). W obydwu przypadkach oznacza to dokuczliwą niezgodność między prywatnością i lokalnością Raka, a szeroko horyzontalnym uniwersalizmem wynikającym z położenia Księżyca w dwadasamsie Strzelca w znaku Koziorożca, (lub w dwadasamsie Bliźniąt w znaku Wodnika), spór między tradycjonalizmem i niechęcią do postępu a nowatorstwem, konflikt między podległością a samowolą. To wewnętrzna sprzeczność między zainteresowaniem całym światem a skupieniem się wyłącznie na własnej zagrodzie. Powtórzony jest tu dylemat polskiego Słońca, władcy Ascendentu w Lwie, w zainteresowanym głównie „prywatą” Byku, ale w „światowym” sektorze 9 – władanym przez Marsa w Raku, w sektorze 11.
Księżyc buduje bezpieczeństwo
Księżyc na przełomie Koziorożca i Wodnika (lub już w Wodniku), buduje bezpieczeństwo na prawie do odmienności i różnorodności. Mars w Raku wielbi to co znane, a toleruje jedynie to, co podobne jest do już znanego. Dlatego chłonący uraniczne wpływy Księżyc podejmuje mniej lub bardziej udane starania o zwiększenie zakresu tolerancji wobec nieznanego i obcych, wobec których nieufny jest władany przez niego Mars w Raku. Dlatego przez wieki Rzeczypospolita musiała rozwiązywać problem: jak zintegrować obywateli różnej narodowości i wyznania do obrony wspólnych granic. Zaś nasycany energiami Wodnika, szóstodomowy Księżyc nie widzi powodu do konfrontacji zbrojnej, dopóki strach przed utratą wolności i niepodległości nie wzbudzi emocjonalnego niepokoju, mobilizującego podległego mu Marsa w Raku do militarnego zaangażowania się. A Mars w Raku to napędzana patriotyzmem zaciekła walka obronna terytorium uważanego za własne oraz późniejszy atak kontrujący. Dlatego walka w bliskim kontakcie (np. na bagnety), stała się znaną obcym armiom polską specjalnością.
PRZECZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ NA ASTROPORTAL.PL