Saturn w Lwie zgotował nam ekstremalne warunki pogodowe – jak zima, to wyjatkowo dluga i mroźna, jak lato, to upalne i sloneczne, deszczu jak na lekarstwo.
Milce dzisiaj tak sie nadrzał laptop, że musiała go na godzinę zamknąć w chłopdnej łazience na terakocie, bo nie chciał w ogóle ostygnąć.